Ilu z Was próbowało poznać kogoś w sieci?
Ja zaliczam się do tej osoby. I wcale nie uważam tego za coś złego, mamy
takie czasy, internet ma praktycznie już każdy ze stałym łączem.
Opowiem Wam jak to było u mnie.
Mieszkałam wtedy 100km od domu rodzinnego, studiowałam, a że był to już
prawie koniec studiów wiedziałam, że niedługo czas wrócić do domu.
Miałam wtedy zaledwie 24 lata. Nie byłam pewna czy facet z którym jestem
jest właśnie tym, i postanowiłam się rozstać, a że był to ostatni
gwizdek na rozstanie, ponieważ ślub zbliżał się nieubłaganie, podjęłam
decyzję i doprowadziłam do jej skutku.
Po co brać ślub i po roku rozwód?
Po co brać ślub i po roku rozwód?
Po paru miesiącach (3-4) założyłam profil na jednym z portali
randkowych, wstępnie dla zabawy, żeby kogoś poznać, nie koniecznie z
miasta w którym obecnie jeszcze byłam, tylko z miasta rodzinnego.
Przyjechał po 3 dniach do mnie, poznać się.
To było magiczne uczucie! Czułam się jakbym go znała całe życie, a
moment poznania się to jakbyśmy nie widzieli się pół roku, i (znacie
to?) ten moment gdy ktoś do was przylatuje/przyjeżdża.
Pojechaliśmy do mnie i wykonałam 1 telefon
ja: "mamo a co byś powiedziała gdybym dziś wróciła?"
mama: "a co mam powiedzieć?"
ja: "to będę za 2godziny".
Spakowałam się i wróciłam z NIM.
Dziś jesteśmy szczęśliwym kochającym się małżeństwem, mającym wspólne hobby, pasje.
Jesteśmy kochającą się rodziną, mamy 3 letniego synka, który jest wyrazem naszej miłości.
Dziś jesteśmy szczęśliwym kochającym się małżeństwem, mającym wspólne hobby, pasje.
Jesteśmy kochającą się rodziną, mamy 3 letniego synka, który jest wyrazem naszej miłości.
O kurcze! Jeśli ktoś jeszcze kiedykolwiek w mojej obecności powie mi, że związki poznane przez internet są mniej trwałe, pary daża siebie mniejszym zaufaniem, bądź po prostu skreślą taką formę poznania się to przytoczę im Wasz przykład! :)
OdpowiedzUsuńo, ja znam więcej takich przykładów, teraz takie czasy, że ludzie poznają się przez internet :) miło czytać takie pozytywne posty, że komuś się w życiu ułożyło :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń